entliczek-pentliczek, jabłka z frysowego sadu

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek…

„Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.

Powiada robaczek: I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka…”

Każdy z nas zna ten wierszyk z dzieciństwa, nam „udało się” go sprawdzić w praktyce w dorosłym życiu.

A było to tak.

Jak wiecie, nasze gospodarstwo to sad z jabłoniami, aroniami, orzechami, śliwami. Tak już było, jak tu przyjechaliśmy.
Na początku naszego gospodarzenia bywały momenty trudne, tak trudne remontowo i finansowo zarazem i niestety jednocześnie, że za herbatę służył nam sok z aronii, a za kawę i inne napoje… również. Bardzo zdrowy on jest, wiadomo, ale spróbujcie go pić przez parę tygodni, to zapewne zmieni się Wasza optyka smakowa.

Na obiad zaś wykorzystaliśmy kolejny cudownie zdrowy owoc, czyli, wiem trudno zgadnąć… jabłka. Jabłka w każdej możliwej postaci. Ryż z jabłkami, we wszystkich możliwych wariantach, to jest pierwsze miejsce na podium, zaraz na drugim miejscu są racuszki z jabłkami, trzecie miejsce zajmuje makaron z jabłkami, poza podium knedle z jabłkami, i tak w kółko.
Wszelkie historie deserowe, to oczywiście też były jabłka, począwszy od pierwszych papierówek, które na szarlotki, tarty, strudle nadają się wszak znakomicie, zaraz potem musy, galaretki itd…
Jabłka wychodziły nam już uszami, nosami, śniły się po nocach, marzyliśmy o czymś słonym, innym, jakkolwiek innym, tylko nie jabłkowym!

„A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek! I poszedł do miasta.”

Pewnego letniego dnia byliśmy z wizytą u znajomych, przyszedł czas na obiad i  nie uwierzycie, na obiad był…. ryż z jabłkami, bo akurat sezon i takie to pyszne zapomniane danie z dzieciństwa, a na deser szarlotka.

„Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,

A w karcie – okropność! – przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i kompot, i babka!

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.”

Po tych, jakże zdrowych i trudnych chwilach mieliśmy długą przerwę w jedzeniu dań i deserów z jabłek. Taką kilkuletnią. Do dnia dzisiejszego kiedy słyszę „ryż z jabłkami”, mówię, że nie jestem głodna. Kiedy piję sok z aronii, to traktuję to jak lekarstwo.

Jak widać najważniejszy w życiu jest umiar. 🙂

Przepis

Przepis na ryż z jabłkami na mleku

1 szklanka ryżu np. arborio
4 jabłka
cukier do smaku
0,5 szkl. mleka
szczypta cynamonu
śmietanka według potrzeb

Ryż gotujemy na wodzie zgodnie z instrukcją. Kiedy już jest prawie gotowy, dodajemy mleko i na minimalnym ogniu pod przykryciem pozwalamy mu wchłonąć mleko, co jakiś czas mieszając.
Jabłka obieramy, kroimy, wrzucamy do rondla, podlewamy odrobina wody, prażymy, dodajemy cukier, cynamon.
Podajemy z ryżem

ryż z jabłkami

Sprawdź więcej przepisów dań z wykorzystaniem ekologicznych produktów z Eko Farmy na naszym kanale You Tube

Zapraszamy też do naszego sklepu online